Kradzież szyn dla wózków inwalidzkich: kiedy zwykła podłość staje się barierą nie do pokonania

Osoba na wózku inwalidzkim napotykająca schody bez podjazdu w zimowej scenerii

Wyobraź sobie, że po ciężkim dniu chcesz odwiedzić grób bliskiej osoby… ale nie możesz wejść na cmentarz, bo ktoś ukradł szyny, które miały ułatwić ci poruszanie się na wózku. Tak właśnie stało się w Oświęcimiu, gdzie po raz drugi skradziono szyny prowadzące do Cmentarza Komunalnego. I choć z pozoru to tylko „złom”, dla osób z niepełnosprawnością to jedyna droga do uczestnictwa w życiu społecznym. Kradzież tego typu nie tylko łamie prawo, ale przede wszystkim łamie ludzką godność.

Kradną szyny z cmentarza. Nie pierwszy raz

W marcu 2025 roku portal Wrzuc.info opisał bulwersującą sytuację, która miała miejsce w Oświęcimiu. Dwukrotnie montowane szyny najazdowe prowadzące do Cmentarza Komunalnego zostały skradzione. Sprawcy zdemontowali je mimo tego, że służyły osobom poruszającym się na wózkach, ułatwiając dostęp do nekropolii od strony ul. Paderewskiego.

Burmistrz Janusz Chwierut potwierdził, że szyny były montowane dwa razy, ale za każdym razem „znikały w tajemniczych okolicznościach”. W efekcie miasto zrezygnowało z ich ponownego montażu, a osoby z niepełnosprawnością zostały zmuszone do korzystania z tradycyjnych schodów – co dla wielu z nich oznacza całkowite odcięcie od możliwości odwiedzenia grobów bliskich.

Szerszy problem, o którym się nie mówi

Choć historia z Oświęcimia poruszyła opinię publiczną, podobne przypadki zdarzają się także w innych miastach – zarówno w dużych aglomeracjach, jak i mniejszych miejscowościach. Brak stałego monitoringu, niedostosowanie architektury i niska świadomość społeczna powodują, że infrastruktura wspierająca osoby z niepełnosprawnością jest często bezbronna wobec aktów wandalizmu i kradzieży.

Według danych organizacji pozarządowych, aż 34% użytkowników wózków inwalidzkich doświadczyło przynajmniej raz sytuacji, w której elementy ich otoczenia zostały zniszczone lub skradzione. Problem ten pogłębia się szczególnie tam, gdzie brakuje systemowego podejścia do zapewnienia dostępności przestrzeni publicznej.

Prawo, które nie chroni wystarczająco

Obecne przepisy prawa traktują takie czyny najczęściej jako zwykłą kradzież mienia. Brakuje szczególnych regulacji, które uwzględniałyby fakt, że skradziony element ma funkcję ułatwiającą życie osobie z niepełnosprawnością. Efekt? Kara taka sama, jak za kradzież roweru czy rynny – a skutki dla ofiary nieporównywalnie poważniejsze.

Zdecydowanie brakuje mechanizmów pozwalających na szybką naprawę wyrządzonej szkody – ani zarządcy cmentarzy, ani jednostki samorządu terytorialnego nie mają obowiązku szybkiej reakcji w przypadku kradzieży ramp czy szyn. Tymczasem dla osoby poruszającej się na wózku każdy dzień bez dostępu do miejsc publicznych to realny dramat.

Gdzie szukać pomocy?

W przypadku kradzieży lub zniszczenia infrastruktury warto zgłosić sprawę nie tylko na policję, ale również do lokalnego MOPS lub organizacji pozarządowych wspierających osoby z niepełnosprawnościami. Niektóre fundacje oferują pomoc prawną oraz interwencyjne wsparcie techniczne. Przykładowo:

  • Fundacja Polska Bez Barier
  • Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji
  • Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego (FIRR)

Dodatkowo warto nawiązać kontakt z administratorem terenu, by sprawdzić możliwości montażu monitoringu lub dodatkowego zabezpieczenia.

Co możemy zrobić?

Zdarzenia takie jak to z Oświęcimia budzą złość, ale powinny też skłaniać do działania. Oto kilka rzeczy, które mogą pomóc:

  • Zgłaszaj podejrzane osoby – widzisz kogoś majstrującego przy podjeździe? Reaguj.
  • Wspieraj monitoring i zabezpieczenia – inicjatywy wspólnot czy fundacji mogą pomóc w montażu kamer i czujników.
  • Dziel się informacją – im więcej osób zrozumie, jak ważne są te elementy, tym trudniej będzie je bezkarnie niszczyć.
  • Naciskaj na zmiany w prawie – przestępstwa godzące w dostępność powinny być traktowane jak przestępstwa przeciwko wolności i bezpieczeństwu.
  • Rozmawiaj z sąsiadami – wspólna troska o otoczenie może znacząco zmniejszyć ryzyko kradzieży.

Potrzebna zmiana społeczna

Kradzież elementów infrastruktury wspierającej osoby z niepełnosprawnościami to nie tylko problem prawny. To także problem społeczny, wynikający z braku empatii, edukacji i wrażliwości. Potrzebujemy kampanii informacyjnych, lepszych przepisów i większego zaangażowania lokalnych społeczności.

Szyny, rampy, poręcze – to nie luksus, ale niezbędna część codzienności tysięcy osób. Tych elementów nie można postrzegać jako „dodatki”, ale jako fundament dostępnego i sprawiedliwego społeczeństwa.

Podsumowanie

Dla wielu z nas schody są tylko codziennością. Dla innych – barierą nie do przejścia. Kradzież szyn dla wózków to nie tylko akt wandalizmu. To brutalne odebranie człowiekowi możliwości życia na własnych zasadach. Mamy wpływ na to, czy takie sytuacje będą się powtarzać. Reagując, wspierając i mówiąc o tym głośno, możemy realnie coś zmienić.

Nie ignorujmy takich przypadków – to właśnie od naszej reakcji zależy, czy osoby z niepełnosprawnościami będą mogły czuć się bezpiecznie i niezależnie we własnym domu.

Źródła

 

Zmiany w przestrzeni miejskiej: Jak ułatwić życie osobom z niepełnosprawnościami?

Zbliżenie brukowanych kamieni ulicznych, ukazujące szczegóły tekstury.

Wstęp: Małe kroki, wielkie zmiany

Każda wizyta na starówce to logistyczny koszmar dla Marty, 29-letniej kobiety na wózku. Takie wyzwania to codzienność wielu Iponków z niepełnosprawnościami. Ale to się zmienia – coraz więcej miast inwestuje w dostosowanie przestrzeni publicznej dla każdego. Jak mówi Marta, jedna z użytkowniczek IPON: „Każdy nowy podjazd w Poznaniu to dla mnie większa niezależność i mniej stresu. Dzięki takim zmianom czuję się częścią społeczności, a nie kimś, kto musi walczyć o każdy metr chodnika.”

Dlaczego dostosowanie przestrzeni miejskiej jest kluczowe?

Równe szanse dla wszystkich

Dostępna przestrzeń miejska to podstawa dla równego uczestnictwa w życiu społecznym. Według szacunków, w Polsce żyje od 4 do 7 milionów osób z niepełnosprawnościami, w tym ponad 2,3 miliona z formalnym orzeczeniem o niepełnosprawności. Brak dostosowania przestrzeni miejskiej oznacza, że znaczna ich część ma utrudniony dostęp do urzędów, sklepów czy miejsc kultury. Udogodnienia, takie jak podjazdy, niskie krawężniki i sygnalizacja dźwiękowa, to drobne zmiany, które mogą zmienić codzienne życie wielu osób.

Osoby z niepełnosprawnościami często podkreślają, że nawet niewielkie udogodnienia, jak oznaczenia dotykowe na chodnikach czy przejściach dla pieszych, mają ogromny wpływ na ich samodzielność i poczucie bezpieczeństwa. Takie zmiany nie tylko pomagają, ale też budują zaufanie do przestrzeni miejskiej.

Korzyści dla wszystkich

Zmiany projektowane z myślą o osobach z niepełnosprawnościami służą też innym grupom. Rodzice z wózkami dziecięcymi, seniorzy, turyści z ciężkimi walizkami czy kurierzy z paczkami doceniają dostosowaną przestrzeń. Obniżone krawężniki na przejściach dla pieszych ułatwiają przejazd wózkiem, rowerem czy transport cięższych przedmiotów.

Turysta Janek z Krakowa wspomina: „Podczas wakacji w jednym z miast zachodniej Europy byłem zaskoczony, jak łatwo jest przemieszczać się z walizkami. Obniżone krawężniki i szerokie chodniki sprawiły, że podróżowanie było przyjemnością. Takie rozwiązania przydałyby się wszędzie.”

Co się zmienia na Starym Mieście?

Podjazdy i obniżone krawężniki

W ramach modernizacji starówki w wielu miastach wprowadza się podjazdy do sklepów i restauracji oraz obniżone krawężniki na przejściach dla pieszych. Te zmiany sprawiają, że osoby poruszające się na wózku mogą swobodnie przemieszczać się po starówce. Przykładem takich działań jest projekt 'Szpilkostrada’ w Lublinie, który wprowadza gładką nawierzchnię na Starym Mieście, ułatwiając poruszanie się pieszym, osobom na wózkach czy z walizkami. Zmiany takie są również korzystne dla rodzin z wózkami dziecięcymi czy osób starszych, które mogą poruszać się bez obaw o potknięcia.

Nawierzchnia przyjazna wózkom

Kocie łby, choć historyczne i malownicze, są zmorą dla wózków inwalidzkich i dziecięcych. Wiele miast decyduje się na ich wymianę na płaskie płyty chodnikowe, które są bardziej funkcjonalne, a jednocześnie zachowują historyczny charakter miejsca. Dodatkowo wprowadza się specjalne ścieżki prowadzące, które są wyczuwalne pod stopami i pomagają osobom niewidomym w poruszaniu się.

Dostępne toalety publiczne

Brak dostępnych toalet to poważny problem na starówkach. Obecnie inwestuje się w toalety dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, wyposażone w szerokie wejścia, poręcze i odpowiedni układ wnętrza. W wielu miejscach dodawane są także punkty przewijania dzieci, co zwiększa ich funkcjonalność dla rodzin.

Jak Ty możesz wpłynąć na zmiany?

Zgłaszaj problemy

Jeśli zauważasz niedostosowane miejsca w swojej okolicy, zgłoś to do urzędu miasta lub lokalnej organizacji pozarządowej. Możesz także skorzystać z portalu IPON, który umożliwia zgłaszanie takich problemów i wspiera działania na rzecz dostępności. Dzięki współpracy z aktywnymi mieszkańcami wiele zmian wprowadzono szybciej i bardziej efektywnie.

Wspieraj inicjatywy społeczne

Fundacje i stowarzyszenia często prowadzą kampanie na rzecz dostosowania przestrzeni miejskich. Możesz wesprzeć je finansowo lub poprzez udostępnianie ich działań w mediach społecznościowych. Przykładem może być akcja „Miasta bez barier”, która zdobyła dużą popularność wśród mieszkańców Polski.

Edukuj innych

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z problemów, z jakimi borykają się osoby z niepełnosprawnościami. Rozmowa z rodziną, przyjaciółmi czy współpracownikami może być pierwszym krokiem do budowania większej świadomości. IPON organizuje nie tylko spotkania edukacyjne, ale także inne inicjatywy, które pomagają w zrozumieniu tych wyzwań.

Podsumowanie: Małe zmiany, wielkie efekty

Modernizacja przestrzeni miejskich to inwestycja w lepszą jakość życia dla wszystkich. Przykładem sukcesu mogą być miasta, takie jak Gdynia czy Wrocław, które z powodzeniem wdrożyły dostosowane przestrzenie miejskie, zyskując uznanie mieszkańców i turystów. Dzięki wspólnym wysiłkom społeczności lokalnych i organizacji takich jak IPON wiele zmian staje się rzeczywistością.

Każdy krok w kierunku dostępności oznacza większą samodzielność i komfort dla osób z niepełnosprawnościami oraz innych grup społecznych. Twoje działania – od zgłaszania problemów po wspieranie inicjatyw – mogą zmienić świat na lepszy. Jak podsumowuje Marta: „Każda inicjatywa, choćby mała, sprawia, że świat staje się bardziej przyjazny.”

 


Źródła:

  1. Szykują się zmiany na Starym Mieście – Spotted Lublin

  2. Główny Urząd Statystyczny – Dane o osobach z niepełnosprawnościami w Polsce