Nie tylko w Polsce opiekunowie i osoby z niepełnosprawnościami walczą o swoje prawa
Problemy związane z opieką nad osobami z niepełnosprawnościami oraz wsparciem dla ich rodzin nie dotyczą jedynie Polski. W całej Europie opiekunowie i organizacje reprezentujące osoby z niepełnosprawnościami muszą mierzyć się z niedofinansowaniem placówek, brakiem stabilnych rozwiązań systemowych oraz cięciami budżetowymi. Jednym z krajów, w którym problem ten ostatnio nabrał dużego znaczenia, jest Hiszpania. Tamtejsze organizacje i osoby dotknięte tymi trudnościami wychodzą na ulice, by walczyć o lepszą przyszłość. Jak wygląda sytuacja w tym kraju i czego możemy się z niej nauczyć?
Czy wsparcie dla najbardziej potrzebujących może być zagrożone?
Wyobraź sobie matkę, która codziennie walczy o godne życie dla swojego niepełnosprawnego syna. Każdy dzień to walka z przeciwnościami losu, brakiem dostępnych usług i biurokratycznymi przeszkodami. Pewnego dnia dowiaduje się, że rząd planuje cięcia w budżecie na opiekę długoterminową. Co zrobi? Jak wielu innych w jej sytuacji, wyjdzie na ulicę, by bronić przyszłości swojego dziecka. Właśnie tak wygląda rzeczywistość w Hiszpanii, gdzie protesty przeciwko cięciom w świadczeniach socjalnych przybierają na sile.
Dlaczego ludzie protestują?
W ostatnich miesiącach setki osób wyszły na ulice miast takich jak Granada, by sprzeciwić się ograniczaniu finansowania opieki długoterminowej i usług wsparcia dla osób z niepełnosprawnościami. Organizacje takie jak CERMI Andaluzia podkreślają, że obecne budżety nie wystarczają na zapewnienie odpowiedniej opieki i wsparcia, a placówki zmuszane są do poszukiwania alternatywnych źródeł finansowania, takich jak loterie i zbiórki publiczne.
Główne powody protestów:
- Niedofinansowanie placówek opiekuńczych – inflacja i wzrost kosztów nie są rekompensowane przez rządowe dotacje.
- Zagrożenie dla placówek – brak wystarczającego finansowania może doprowadzić do zamknięcia niektórych ośrodków.
- Niskie pensje dla pracowników sektora opieki – pensje nie nadążają za rosnącymi kosztami życia, co skutkuje odpływem specjalistów i spadkiem jakości opieki.
Głosy protestujących
„Bez odpowiedniego finansowania nie będziemy w stanie kontynuować pracy. To oznacza, że setki osób stracą dostęp do niezbędnej opieki” – podkreśla Irene Carmona, dyrektorka Asociación Daño Cerebral Granada.
„Sytuacja jest dramatyczna. Nasze placówki już teraz mają problemy z finansowaniem podstawowych działań, a bez odpowiednich środków grozi nam zamknięcie” – mówi jeden z przedstawicieli CERMI Andaluzia.
Reakcja rządu
Hiszpańskie władze argumentują, że cięcia budżetowe są konieczne dla zapewnienia stabilności finansowej kraju. Rząd twierdzi, że reformy są tymczasowe i mają na celu ograniczenie deficytu publicznego. Minister finansów María Jesús Montero zapewniła, że programy socjalne nadal będą priorytetem, jednak organizacje pozarządowe kwestionują skuteczność tych zapewnień i domagają się bardziej konkretnych działań.
Kontekst międzynarodowy
Podobne cięcia miały miejsce w Wielkiej Brytanii, gdzie ograniczenie budżetu na opiekę społeczną w latach 2010–2015 doprowadziło do zamknięcia wielu placówek opiekuńczych. We Francji również dochodziło do masowych protestów przeciwko ograniczeniu świadczeń socjalnych. Eksperci wskazują, że oszczędności w sektorze opieki długoterminowej mogą prowadzić do długofalowych negatywnych skutków społecznych i gospodarczych.
Źródła:
- Protest w Granadzie: “Los centros para personas con discapacidad no pueden financiarse con rifas y loterías”
- Oficjalne stanowisko rządu Hiszpanii w sprawie budżetu na 2025 rok
- Analiza skutków cięć budżetowych w sektorze opieki w Europie